Jasełka Ósemki 2018

Jak nakazuje nasza tradycja w czasie świąt Bożego Narodzenia wystawiane są jasełka. I ta tradycja zawitała do naszej Ósemki. W piątek  21 grudnia br. wspólnie zasiedliśmy w sali gimnastycznej, nauczyciele i uczniowie klas młodszych i tych, goszczących u nas z gimnazjum, by wsłuchać się we współczesną wersję Opowieści wigilijnej.

Oto targana współczesnymi problemami współczesna rodzina: zabiegany ojciec, marzący o karierze, matka nie mająca czasu dla córki, siostry nie mające ze sobą wspólnego języka i ich aniołowie stróże, nieco zagubieni, ale jednak mający „znajomości w niebie”.  Nie zabrakło trzech mędrców i oczywiście głównych bohaterów opowieści, czyli Maryi z poślubionym jej Józefem i Dzieciątkiem. Były kolędy i nowoczesne ich aranżacje.

Jasełka skłoniły nas do zadumy i poszukania odpowiedzi na pytanie ile tracimy w tym zabieganiu z istoty Świąt?

– Najważniejszym przesłaniem jest ten, który przychodzi do naszych serc i rodzin by zmienić nas i nasze życie, jeśli jemu zaufamy – powiedziała dyrektor Marzena Korzeniewska, dziękując aktorom, wychowawcom i wszystkim, którzy uczestniczyli w przygotowaniu przedstawienia jasełek.

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania…

– relacjonuje w ewangelicznej „depeszy” sprzed ponad dwóch tysięcy lat św. Łukasz Ewangelista.

Jakie więc będą te dzisiejsze polskie święta? Radosne i rodzinne?   Patrzące z ufnością w kolejny rok? Co dalej będzie z naszą tradycją? Czy aby pod naporem przedziwnie pojmowanej poprawności wyrugowana z niej zostanie religijna atmosfera, zastąpiona komercyjnym blichtrem i atakiem reklam?  Dbajmy, byśmy nie zostali sprowadzeni do roli konsumentów, wypranych z tradycji, z poczucia wspólnoty.

I o tym była ta wigilijna opowieść przygotowana przez naszych uczniów (wyrazy uznania) i tych młodszych i tych starszych pod kierunkiem nauczycieli: pań Izabeli Miotke, Lucyny Łatanik-Górskiej, Magdaleny Kaweckiej Piłat, Anny Klepczyńskiej i Kamila Helak oraz pod opieką artystyczną i formacyjną salezjanina Andrzeja Wasia, który wprost stara się nawiązywać w swej pracy do wskazań Jana Bosko, ojca, mistrza i wzór, aby uczyć  jakości, wartości religijnych, rzetelności w pracy, czyli realizmu i idealizmu (to pozorny paradoks), by być „człowiekiem do głębi świętym” i „świętym do głębi człowiekiem”. Pozostawajmy sobą, nie ulegajmy modom, bo szczęście jest w nas jest dostrzegamy w nas narodzonego Chrystusa…